Trash art czyli sztuka w stylu eko

W natłoku kultury globalnej, szukamy unikatowości, wyjątkowości, oryginalności. Na całym świecie, który tworzy homogeniczną całość, wszyscy korzystamy z Facebooka, ubieramy się w tzw. sieciówkach, jemy w restauracji Mc Donalds i obchodzimy walentynki.

 

Chociaż jest to duże uproszczenie i schematyczne ujęcie szerokiego pojęcia globalizacji, to w natłoku kultury jednakowości, szukamy czegoś unikatowego, wyjątkowego. W tym nurcie kształtuje się sztuka Trash Art, czyli sztuka ze śmieci. Co to takiego?

SzTuka ze śmieci? Czy to możliwe?

Sztuka ma wiele funkcji i zadań, a jednym z nich może być zwracanie uwagi odbiorców na ważne tematy społeczne, kulturowe, polityczne. Nośnym i ważnym zagadnieniem ostatnich lat jest ekologia i negatywny wpływ człowieka na środowisko. W tym kontekście, coraz ważniejszym trendem współczesnej sztuki staje się Trash Art, czyli artystyczne przetwarzane śmieci. Zyskują one nową jakość i wartość, nie są już czymś niepotrzebnym, zanieczyszczającym środowisko. Stają się materiałem dla twórców szeroko pojętej sztuki ze śmieci:

 

Śmieci przekształcone w dzieło sztuki zyskują nową jakość i miejsce w przestrzeni publicznej. Jeszcze inną odmianą „twórczego recyklingu” jest wykorzystywanie śmieci jako użytecznego tworzywa do produkcji obiektów funkcjonalnych. Śmieci są wykorzystywane powtórnie m.in. przez architektów, projektantów przedmiotów codziennego użytku.[1]

 

Początków tej artystycznej drogi należy szukać już w pierwszych dekadach XX wieku. Nie sposób wymieniać w tym miejscu wszystkich artystów, prądów i dzieł owych czasów, które stały się pierwowzorem, inspiracją dla dzisiejszych twórców sztuki śmieciowej. Warto jednak zwrócić uwagę na dwa z nich – dadaizm (Michael Duchamp) oraz arte povera. Rzeczy codziennego użytku, które utraciły swoją funkcjonalność i stały się bezużyteczne (np. stary urynał, zniszczone ubrania, gazety, odłamki szkła) osadzane w nowym kontekście, stawały się dziełami sztuki, były kontrowersyjne, szokowały, ale zostawały w pamięci odbiorców na długo.

 

ZAŚMIECONE HIMALAJE - WYSTAWA EVEREST 8848 ART PROJECT

Współcześnie w dziedzinie Trash Art realizuje się wielu artystów na całym świecie. Liczne galerie sztuki prezentują dzieła sztuki śmieciowej, tworzone są  wystawy, spotkania autorskie. Jedną z ciekawszych wystaw, której celem było zwiększenie świadomości odbiorców w kwestii ekologii, była wystawa Everest 8848 Art Project. W 2011 roku odbyły się dwie wyprawy na ośmiotysięcznik Mont Everest, których uczestnicy zebrali kilka ton śmieci, spotykanych po drodze (były to puszki, liny, butle tlenowe, a nawet elementy rozbitego śmigłowca).

 

Artyści Trash Art stworzyli z nich 75 dzieł sztuki – instalacji przestrzennych, obrazów, rzeźb, medali.  Wystawa zorganizowana w Nepalu miała na celu zwrócenie uwagi na stan zanieczyszczenia ośmiotysięcznika i całych Himalajów, a także poruszenie kwestii niszczenia środowiska naturalnego na naszej plancie.

DRUGIE ŻYCIE PORZUCONYCH ZABAWEK - PRACE CHARLEMAGNE PALASTINE I LILIANY PORTER

W Antwerpii w bardzo prestiżowym muzeum sztuki współczesnej M HKA, znajduje się niezwykła, ekstrawagancka, kolorowa instalacja. Nosi dziwny, szokujący tytuł – „hhheiligggkkkarrrousellldddommm”.  Dzieło wykonane jest

z setek pluszowych zabawek, które autor nazywa sierotami. Znajduje je bowiem w sklepach z używaną odzieżą

i na targach staroci.  Artysta daje im drugie, kolorowe życie, zachęca tym samym do nieskreślania starych przedmiotów i skłania do zobaczenia w nich nowego potencjału.

 

W 2019 roku w warszawskiej Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki, odbyła się wystawa Liliany Porter. Artystka zaczęła włączać do swojej praktyki artystycznej stare zabawki, kiczowate figurki, pamiątki, czy przedmioty codziennego użytku znajdowane na pchlich targach. Stały się one głównymi bohaterami dzieł sztuki – stare, zniszczone figurki

i zabawki przestawiają sceny ze współczesnego życia. Artystka tworząc z nich instalacje, rzeźby, obrazy – nadaje 

im drugie, kolorowe życie.

 

BIŻUTERIA Z ELEMENTÓW PRALKI, lodówki czy klawiatury komputera

We współczesnym, pełnych technologii świecie, coraz częściej borykamy się z problemem tzw. elektrośmieci. Zużyte baterie, sprzęt elektryczny, elektroniczny, AGD nie mogą być wyrzucane na zwykłe wysypiska. Stanowią duże zagrożenie dla środowiska, bowiem wydzielają trujące substancje. Śmieci te stały się inspiracją dla artystki Trash Art – Katarzyny Samczyńskiej. W ramach kampanii edukacyjnej Fundacji Odzyskaj Środowisko tworzy unikatową biżuterię z elektrośmieci. Na wystawach artystki można podziwiać kolczyki, broszki, zawieszki, a nawet kolekcję pionków szachowych. Dzieła te są w kolorystyce bursztynu i lazuru. Zostały w nich zatopione elementy kabli, metalowych drutów, płytki. Biżuteria stanowi unikatową kolekcję, zwracając uwagę odbiorcy na swoje walory estetyczne. Jednocześnie porusza  problem elektrośmieci, które aby nie zagrażały środowisku, muszą zostać odpowiednio przetworzone lub zutylizowane.

 

NIE WYRZUCAJ - WYKORZYSTAJ!

Przytoczone w artykule przykłady kilku artystów i wystaw Trash Art są jedynie zarysem, wstępem do wejścia

w świat artystycznego przetwarzania śmieci.  Trash Art jest stosunkowo młodą dziedziną sztuki współczesnej, 

ale niezwykle szybko zjednuje sobie zwolenników. Artyści i ich dzieła nie tylko dostarczają odbiorcy wrażeń estetycznych, ale uwrażliwiają na aspekty proekologiczne, mogą stać się motorem do zmian  w myśleniu 

o śmieciach i ekologii. Można zaryzykować stwierdzenie, że sztuka ta ma ogromną moc sprawczą. Ma szansę uaktywniać społeczeństwo, wzbudzać nie tylko podziw nad dziełem, ale wstrząsnąć, zszokować, inspirować 

do zmiany zachowań. Dla niektórych jest to bodziec do własnych działań artystycznych. Każdy z nas, podobnie jak artyści Trash Art., może spojrzeć na śmieci we własnym domu i nadać im drugie życie. Nie wyrzucaj – wykorzystaj! Warto! 

 

 

autor: Marta Iwańska-Siwek

 

 

[1]Sztuka ze śmieci http://zyjekologicznie.pl/sztuka-ze-smieci [17.08.2021]