„Recykling elektrycznych śmieci, to temat, który szczególnie dla dzieci i młodzieży może wydawać się trudny i …nudny. Dlatego, najlepszym sposobem na zdobycie wiedzy z tego zakresu jest wskazanie na praktyczny wymiar recyklingu. Uczestnicy wydarzenia „na własne oczy” przekonali się, że z elektrośmieci można wyczarować wiele przedmiotów, nadając odpadom drugie życie. Ul z charakterystycznym czerwonym daszkiem, marsjański łazik, wyjątkowe szachy, to tylko niektóre przykłady powtórnego wykorzystania materiałów pochodzących z recyklingu” – mówi Agnieszka Pabis z Fundacji Odzyskaj Środowisko.Podczas eko eventu uczniowie mieli do dyspozycji m.in. kable, aluminiowe elementy z recyklingu lodówek, klawisze od klawiatur oraz naturalne materiały w postaci kasztanów, kolorowych liści i żołędzi i szyszek. Wykorzystując siłę wyobraźni i umiejętności plastyczne samodzielnie tworzyli makiety miasta, pocztówki ze szkoły czy elektryczne lasy zamknięte w szklanych słoikach.
Quiz wiedzy Ekomilionerzy, gry i zabawy ruchowe dla najmłodszych, praca warsztatowa ze starszymi uczniami były okazją do rozmów na temat segregacji, recyklingu odpadów oraz niskiej emisji. Podczas pikniku rozgrywany był Ekologiczny turniej szachowy, w którym wzięło udział 40 zawodników w rożnych kategoriach wiekowych. Do rozgrywek szachowych posłużyły figury, wykonane z elektroodpadów.
„Turniej, to nie tylko trening umysłu, ale przede wszystkim cenna lekcja o tym, dlaczego edukacja ekologiczna jest dziś taka ważna” – mówi Kinga Rodkiewicz z Fundacji Odzyskaj Środowisko.
„W Świdniku działa projekt Elektryczne Śmieci. Mieszkańcy mają do dyspozycji pojemniki na małogabarytowy zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny do 50 cm, ale mogą również korzystać z formularza online oraz infolinii oddając bezpłatnie sprzęt w 72 godziny. Z części odzyskanych materiałów powstają tak niezwykłe rzeczy jak dzieła sztuki w nurcie trash art czy ule z recyklingu, które można już oglądać w naszym mieście – mówi Robert Jakubowski, Inspektor ds. gospodarki odpadami i ochrony środowiska.
