Od 100 000 do 200 000 komórek na jednym plastrze wosku. Każda sześciokątna forma jest taka sama. Jej grubość wynosi dokładnie 0,07 milimetra. Pomiędzy wszystkimi gładkimi ścianami zachowane są kąty 120 stopni. Ściśle przestrzegana jest też odległość pomiędzy poszczególnymi plastrami: 8-10 milimetrów. Witamy w świecie mistrzowskiej geometrii!
Pszczoły miodne kojarzymy najczęściej z produkcją miodu. Coraz popularniejsze stają się także pozostałe produkty pochodzące z ula tj. pyłek, mleczko, propolis i pierzga. Ale wśród materiałów, które pszczoły potrafią samodzielnie wyprodukować jest także wosk. W szybkiej karierze robotnicy, pomiędzy 12 a 18 dniem życia (w sezonie średnia długość życia pszczoły robotnicy to 30 dni) najlepiej pracują gruczoły woskowe. Osiem charakterystycznych „pól” przypominających lusterka znajduje się na odwłoku po brzusznej stronie: symetrycznie po cztery z każdej. Łuseczki woskowe, które powstają w wyniku pracy tych gruczołów mogą samodzielnie się oderwać i „poszybować” w dół gniazda, lub za pomocą specjalnych grzebyków i odnóży trafić do aparatu gębowego pszczoły. Około 4 minut potrzebuje woszczarka, by profesjonalnie zająć się pojedynczą woskową łuską. W trakcie pracy żuwaczek, łączy wosk z enzymami, i tak powstaje bardziej plastyczna odmiana wosku. „Ze 100 gram wosku, na które składa się średnio 125 000 woskowych płytek, może powstać 8000 komórek plastra” [1].
Przez wieki pszczelarze, entomolodzy i matematycy zastanawiali się jak to możliwe, że pszczoły miodne budują idealnie równe, kapitalnie dopasowane do siebie heksagonalne komórki tworzące jedyną w swoim rodzaju całość w postaci plastrów? Na przestrzeni wieków teorie były różne: przypisywano pszczołom właściwości boskie czy wyjątkowe zdolności matematyczne, by na końcu odkryć, że sekret tkwi… w temperaturze! Pszczoły posiadają zdolność „podgrzewania” wosku do temperatury 35°-37° C, dzięki czemu osiąga plastyczną strukturę idealną do tworzenia mistrzowskich sześciokątnych struktur. Dopracowana do perfekcji sześciokątna siatka stała się inspiracją dla naukowców z wielu dziedzin, w tym architektury.
„Do niezwykle udanych nawiązań do plastra miodu jest np. osiedle gwieździste w Sztokholmie z 1948 roku. W Polsce, warto odwiedzić np. Gdańsk i osiedle Zaspa zaprojektowane przez Romana Horodyńskiego w 1973 r. Jedną z najnowszych realizacji wykorzystujących pszczele rozwiązania jest 6-piętrowy budynek Interlace w Singapurze, który został uznany przez Światowy Festiwal Architektury (WAF) Najlepszym Budynkiem ROKU 2015” – podkreśla Kinga Rodkiewicz z Fundacji Odzyskaj Środowisko.
By wyprodukować plaster wosku, pszczoły potrzebują bardzo dużo energii. Wysiłek jaki wkładają owady w tworzenie plastrów, potwierdza tylko tezę o ich kluczowej roli w ulu. Każdy plaster wosku jest:
W przeciągu roku, jedna rodzina pszczela jest w stanie wyprodukować około 3 kilogramy wosku. Warto wykorzystać go np. do produkcji świec znanych ze swoich dobroczynnych właściwości. Naturalne świece oczyszczają powietrze i je jonizują, dlatego są szczególnie polecane dla alergików oraz osób zmagających się np. z infekcjami górnych dróg oddechowych.
[1] J. Tautz, Fenomen pszczół miodnych, Pakosław 2022, s. 173.