Jeszcze kilka lat temu żyliśmy w przeświadczeniu, że akumulatory należy “formować”, ustalając tym samym ich pojemność. Proces formowania baterii polegał na rozładowaniu akumulatora do samego końca, a następnie ponownym naładowaniu do 100%, czyli wykonaniu pełnego cyklu. W przypadku, kiedy bateria była ładowana od polowy lub nie doładowywało się jej do pełna, wówczas baterie zaczynały przystosowywać się do tych wartości i przez co zmniejszały, w znacznym stopniu, zakres swojej pracy.